piątek, 26 kwietnia 2013

Komisja Nadzoru Finansowego | OFE, wyniki


Państwowa Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała oficjalne wyniki OFE
w poszczególnych przedziałach czasowych. Wszystkie w formie przejrzystych zestawień.

Tabela I. 
Wysokość stopy zwrotu, o której mowa w art. 170 ustawy, 
osiągniętej przez poszczególne otwarte fundusze emerytalne z ostatnich 36 miesięcy



Tabela II. 
Wysokość stopy zwrotu, osiągniętej przez poszczególne otwarte fundusze emerytalne 
za okres ostatnich 12 miesięcy



Tabela III. 
Wysokość stopy zwrotu, osiągniętej przez poszczególne otwarte fundusze emerytalne 
za okres ostatnich 60 miesięcy



Informacji o wysokości stopy zwrotu z dnia 25 kwietnia 2013 r. | strona KNF
http://www.knf.gov.pl/Images/Informacja_dotyczaca_OFE_z_%20dnia_25_kwietnia_2013_tcm75-34277.pdf

FORMAT do wydruku:
https://docs.google.com/file/d/0B9kuT96XJs-3dm9TVjVpTGZEQUk/edit

____________
Artykuł powiązany | Rekordowy deficyt w FUS. Czarne chmury nad finansami Polski



Sprawdza się czarna wizja ZUS. Deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych już niedługo może
przekroczyć 80 mld zł. Ta dziura może zrujnować Polskę.

Jeśli w najbliższych latach wzrost gospodarczy w Polsce nie powróci w okolice 4 proc. - a nic na 
to obecnie nie wskazuje - w ciągu czterech lat deficyt systemie osiągnie rekordową kwotę 80 mld zł 
- pisze "Puls Biznesu". W 2012 r. deficyt ten wyniósł 55 mld zł.

Co ciekawe, prognoza tak wielkiego deficytu pochodzi z samego ZUS. W połowie ubiegłego roku 
instytucja wyliczyła, jak będzie rosnąć dziura w FUS w zależności od tempa wzrostu gospodarczego. 
Rozważono dwa scenariusze: realistyczny zakładający wzrost PKB co roku o 2,9-3,8 proc. oraz 
pesymistyczny (wzrost PKB od 2 do 3,2 proc. rocznie). 

Zdaniem Stanisława Gomułki, głównego ekonomisty BCC, scenariusz podawany przez ZUS jako 
pesymistyczny jest określić realistyczny, a może nawet lekko optymistyczny. - Należy więc przyjąć 
do wiadomości fakt, że deficyt w FUS w 2017 r. rzeczywiście osiągnie poziom około 80 mld zł 
- dodaje.

Po doliczeniu dziury w KRUS suma brakujących środków w systemie ubezpieczeń społecznych 
przekroczy 100 mld zł.

II rozbiór OFE ???

O tym, że pesymistyczna wizja staje się faktem, wiadomo od niedawna. To nieprzyjemna 
niespodzianka, z którą musi poradzić sobie minister finansów.

- Różnica między obiema ścieżkami wynosi kilkanaście miliardów rocznie. Właśnie tego rzędu kwot 
będzie brakowało w budżecie państwa w najbliższych latach. To wydatek, który ujawnił się dopiero 
ostatnio, wcześniej rząd nie brał go pod uwagę - mówi Robert Brzoza, główny strateg Unicredit CAIB.

Zdaniem analityków Unicredit CAIB w tym właśnie leży przyczyna rozbudzonej ostatnio 
dyskusji wokół OFE. Nie chcąc przed wyborami wprowadzać niepopularnych cięć wydatków 
czy podwyżek podatków resort finansów szuka innych sposobów zasypania tej dziury i 
postanowił ponownie sięgnąć po pieniądze z OFE. 

W 2010 r. kiedy deficyt w FUS wyniósł 71,5 mld zł rząd przejął dwie trzecie strumienia składek 
płynących do OFE i podniósł VAT. Analitycy wskazują jednak, że rząd powinien już teraz podjąć 
zdecydowane działania, by nie dopuścić do powiększania się dziury. 

- Mam nadzieję, że nie będzie to drugi rozbiór OFE, lecz posunięcia przynoszące realne, a nie wirtualne 
oszczędności budżetowe, np. likwidacja przywilejów emerytalnych wybranych grup społecznych. 
W końcu wszyscy mamy równe prawa i żyjemy w tym samym państwie - powiedział "Pulsowi 
Biznesu" Robert Brzoza.

Problem już widać...

Problem z FUS może odbić się na całych finansach publicznych. Pojawiły się już pierwsze oznaki, 
że sytuacja jest poważna.

Minister Jacek Rostowski zapowiedział właśnie, że maksymalny limit deficytu budżetu państwa 
państwa w przyszłym roku zapisany w Wieloletnim Planie Finansowym Państwa wynieść może 
nawet 50 mld zł - donosi "Rzeczpospolita". To prawie o jedna trzecią więcej niż limit zapisany 
w ustawie budżetowej na bieżący rok.

- W końcu przyszedł czas, że minister zdecydował się powiedzieć prawdę. A prawda jest taka, 
że gospodarka jest w spowolnieniu, dochody podatkowe spadają, a wydatki - inne niż inwestycje